Dawniej pmax.pl teraz maszynystigo.pl – rozwijamy się dla Ciebie 🙂 

Strażacy też tną przecinarką plazmową Hypertherm

Strażacy z Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 4 z Wrocławia jako pierwsi w Polsce uzupełnili swój sprzęt o przecinarkę plazmową Powermax 125. Będzie ona pomocą w specyficznych  akcjach ratunkowych, gdzie niewystarczające są dotychczasowe rozwiązania.  Z początkiem września b.r. rozpoczęły się pierwsze szkolenia w obsługi urządzenia. 30 strażaków przetestowało maszynę, przecinając z sukcesem m. in. szyny kolejowe i elementy stalowych konstrukcji nośnych. 

Powermax 125 do ,,grubszej sprawy” 
Strażacy szukali źródła plazmy, które można unieść i swobodnie zabrać na akcję. Wybrali przecinarkę plazmową Powermax 125, stając się pionierami w kwestii wykorzystania cięcia plazmowego w działaniach ratunkowych.  – Myślimy perspektywicznie, wychodząc z założenia, że warto zabezpieczyć się na przyszłość. Przy ogromnej katastrofie budowlanej maszyny plazmowe mogą znacznie ułatwić pracę, zastępując codzienny sprzęt, który nie sprawdziłby się przy zdarzeniu na taką skalę. Zależało nam na konkretnych wynikach. Maszyna miała być mobilna, ale jednak o jak największej mocy i grubości cięcia. Urządzenie musiało spełniać określone przez nas założenia – powiedział Kapitan Robert Pluta, Zastępca Naczelnika Wydziału Technicznego z Komendy Miejskiej PSP we Wrocławiu.

strazacy_wroclaw_przecinarki_Hyperhterm

Wrocławskim Strażakom zależało na maszynie nadającej się np. do wypadków tramwajowych, czy katastrof budowlanych. Te specyficzne zadania, choć pojawiają się rzadziej, są trudniejsze do opanowania.  – Ostatnio mieliśmy wypadek w którym sczepiły się 2 tiry i tym naszym sprzętem nie szło tam praktycznie dojść. W końcu się udało, ale to trwało. Gdybyśmy mieli wtedy przecinarkę plazmową, pewnie poszło by to znacznie szybciej. Takie przyspieszanie akcji  cięciem plazmowy to duże ułatwienie, dlatego w pogotowiu zawsze powinien być odpowiedni sprzęt  – powiedział jeden ze strażaków biorących udział w szkoleniu.
Strażacy wolą plazmę?
Technologia cięcia plazmowego jest uniwersalna, ponieważ pozwala na cięcie każdego metalu, a nie tylko stali czarnej. Powoduje to, że użytkownicy Powermax 125 mogą pozwolić sobie na więcej. – To urządzenie ma 100% cykl pracy, czyli jeśli tniemy przeważająco bez rozciągania łuku to nie musimy przerywać pracy, aby urządzenie ostygło. Będzie ono działać poprawnie nawet w upalny dzień, przy ciągłej eksploatacji  – podkreślił szkoleniowiec mgr inż. Bartosz Łęcki ze STIGO.

Straż pożarna miała swoje wymagania co do cech urządzenia. Chodziło głównie o bezpieczeństwo, uniwersalność zastosowań, łatwość i szybkość obsługi oraz niski koszt utrzymania. Asp. Sztab. Stanisław Buras, pełniący funkcję Zastępcy Dowódcy JRG nr 4, dodał: – Myślę, że to kapitalny sprzęt i właśnie taki jest nam potrzebny. Pracowaliśmy ostatnio przy wypadku, gdzie były elementy pogniecione, przechylone. Musieliśmy je wycinać i robiliśmy to piłami. Zajmowało to mnóstwo czasu i wymagało dużo siły. Odpalenie przecinarki plazmowej na pewno twa krócej, a urządzenie jest lżejsze. Przecinarka ma  wygodną lancę i palnik, dzięki temu nasi Strażacy nie będą musieli pracować siłowo.

Test na szynie kolejowej, czyli szkolenie praktyczne
Strażacy chcieli własnoręcznie zapoznać się z możliwościami Powermax 125, dlatego w szkoleniu wzięło udział 30 osób. Głównym punktem programu było przecinanie szyny kolejowej, która miejscowo miała grubość ponad 40 mm. Uczestnicy z napięciem czekali na moment kiedy, obcinany element odpadnie na ziemię, jednocześnie oceniając jakość uzyskanej krawędzi.

strazacy_wroclaw_hypertherm

Do tej pory nie mieliśmy sprzętu do cięcia tego typu. Pracowaliśmy na urządzeniach hydraulicznych, a one do pewnych akcji  się nie nadawały, bo nie przecięłyby masywnych materiałów. Starczało np. na samochód, ale lokomotywy by już nie przecięło  Dziś testujemy maszyny plazmowe na szynie. Jest to dla nas nowość – powiedział jeden z uczestników.

Wrześniowe szkolenia z obsługi przecinarki Powermax 125 to dopiero początek. W planach są już kolejne.  – To jest nowy sprzęt, a dla takiej instytucji jak my to już zupełna nowość.  W następnym tygodniu przecinarka pojedzie na pokazy, a właściwie ćwiczenia, do Głogowa. Potem do Bolesławca. W najbliższych tygodniach będzie używana właśnie do takich zastosowań. I oby nie musiała być  wykorzystywana przy zdarzeniach! – przezornie podsumował Asp. Sztab. Stanisław Buras, Zastępca Dowódcy JRG nr 4.

Specjaliści w ratownictwie technicznym
To nie przypadek, że Powermax 125 trafił właśnie do Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej nr 4, dowodzonej przez mł. bryg. Artura Słabickiego. Pracujący w niej Strażacy, specjalizują się w zakresie ratownictwa technicznego, które obejmuje działania konieczne do dotarcia do poszkodowanych oraz likwidację zagrożenia zdrowia i życia. Jednostka ma na wyposażeniu 5 samochodów gaśniczych, 4 samochody specjalne i 1 samochód operacyjny.

Wezwań bywa bardzo dużo, bo Wrocław to ogromna aglomeracja miejska. Mamy autostradę A4, mamy obwodnicę, dlatego jest sporo zadań. Są takie okresy, że się przychodzi  rano i z akcji wraca wieczorem. Przy zdarzeniach nie ma reguły, począwszy od wypadków samochodowych, kończąc na pożarach, dlatego każdy sprzęt, który ułatwia nam pracę jest na wagę złota. Zwłaszcza, że bardzo często stawką jest tu ludzie życie – powiedział jeden ze Strażaków.


Tekst powstał dzięki uprzejmości pracowników:

Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP nr 4 we Wrocławiu

ul. Grabiszyńska 259, 53-234 Wrocław
tel. +48 71 361 24 19
e-mail: jrg4@kmpsp.wroclaw.pl
Dowódca JRG: mł. bryg. Artur Słabicki
Zastępca dowódcy JRG: asp. sztab. Stanisław Buras
http://kmpsp.wroclaw.pl

powermax125reczny

Formularz kontaktowy

Masz jakieś pytania? Potrzebujesz doradztwa w sprawie maszyn? Skontaktuj się z nami – jesteśmy do Twojej dyspozycji i chętnie pomożemy.